Apollyon (Rój), Kronos (Ssrathi), Pielagoroth (Demony) vs DJ. Kazio (Mroczne Elfy), Louis EX (Mroczne Krasnoludy), Mati (Leśne Elfy)
Zwyciężyli: Apollyon, Kronos, Pielagoroth.
Jak to kiedyś pisał Mati: "Walka była zacna, gruba i opasła". Trwała ok. 70 minut i była niezwykle wyrównana. Na początku posłałem rush Koszmarów na bazę Mrocznych Elfów, co zaowocowało zniszczeniem wież i najbardziej wysuniętych budynków. Na pojedynczym ataku się nie skończyło i po chwili doszła kolejna grupa Koszmarów wspierana przez Kapłanów Ssrathi. Dzięki pomocy Golemów, machin i Strażników Lasu Kazio odparł te ataki. Po jakimś czasie baza Mrocznych Elfów znowu została zaatakowana przez Demony i Pterodaktyle. Atak ten, mimo pojawiena się Duszków, niewielkiej ilości Czarnoksiężników i Czarnych Strażników spowodował ogromne straty w bazie Kazia, w tym zniszczenie twierdzy 5 poziomu. Kazio stracił także bohatera, którego kilka kroków za wieżą Leśnych Elfów zabił Demon. Od tego momentu Mati i Louis musieli sobie radzić sami. Lex toczył ciężkie boje na górze mapy spychając Apollyona do defensywy. App jednak dzięki pomocy Nag i Jaszczurzych Jeźdźców nie pozwalał na zniszczenie bazy zabudowując się sporą ilością wartowni. Na dole i na środku często dochodziło do starć Nag, Pterosów i Demonów z całymi masami Duszków. Dzięki sporej dostawie kryształu Apollyon wyssał wszystkie wrogie kopalnie i stworzył ogromną armię Skorpionich Kapłanów, którymi co nuż przyzywał Żywiołaki Ognia. Gra we dwóch i wydobywanie surowców jedynie bohaterami, Ognikami i studniami dało się we znaki przeciwnikom i zyskaliśmy widoczną przewagę. Warto dodać, że Kazio próbował się rozbudować w bazie Matiego i tworzył Zabójców polujących na moje kopalnie

Dochodziło teraz do licznych starć armii, głównie w okolicach baz Lexa i Matiego. Z walki jednak zawsze zwycięsko wychodziły armie machin, Brązowych już Golemów, Duszków i całe zastępy Druidów, których nie dało się ogarnąć nawet Harpiami. W tym czasie Apollyon zbudował kilkadziesiąt wartowni zabudowując kompletnie nasze bazy, co całkowicie uniemożliwiało jakikolwiek atak Matiego i Lexa. Po jakimś czasie liczne ataki Roju, Ssrathi i Demonów dały efekt w postaci zniszczenia wież Leśnym i Mr.Krasnalom. Połączony atak Roju (głównie Kapłani i Żywiołaki) oraz Ssrathi (Ptero, Nagi) wreszcie przyniósł efekt w postaci zniszczenia bazy Lexa. Niewiele potem z dodatkową pomocą Demonów zniszczona została baza Matiego. To tyle. Dziwnym trafem nikogo nie wywaliło i chyba nikt nie miał lagów
Screeny:
Budynki
Jednostki
Surowce
edit.
Warto wspomnieć także o niebohaterskiej śmierci bohatera Matiego, który zginął z ręki (albo raczej z laski) Skorpioniego Kapłana idąc na ostateczne starcie z moim bohaterem

Po drodze pokonał nawet Skorpiona!
Czyżby? A jednak. ®