Aktualny multi

[Administrator]

Rasa nie idzie godzinę do bazy, tylko 5 min. maksymalnie. Dzięki temu zmuszasz przeciwnika do powrotu do bazy. Powinieneś wygrać pod jego baza mając w produkcji kontr-jednostki na "lataczy" oraz zakładając, że twoi sojusznicy nie siedzą tylko w bazie. Bo jakie szanse masz walcząc przeciwko 3 armiom?

[Pielagoroth]

Nie zmusiłbym żadnym kontratakiem ani żadnymi kontrjednostkami przeciwnika do powrotu, bo zanim dojdę to on już wyprodukuje nowe jednostki. Widziałeś kiedyś żeby ktoś robiąc wlot wycofał nagle swoje jednostki ? I nie mów, że nikt tak nie robił, bo nie atakowano jego bazy.

[Louis EX]

Piel ma rację. Nie mogliśmy atakować bazy przeciwnika bo greg miał dość armii z lm aby bronić wszystkich baz, przy słabej mobilności naszych armii. I na nic twoje pomysły z wieżami "kontr-jednostkami" i tym podobnymi bo archonów nie mogliśmy dogonić. Zamiast koncentrować się na jakimś działaniu ciągle musieliśmy uganiać się za archonami.

I wystarczy bo wasza dyskusja do niczego nie prowadzi. Po prostu powiedziałem, że wczorajsza walka mnie zniechęciła ale to zależy od graczy. Za przykład postawię choćby Moina, którego walki mi zapadły w pamięć - zawsze jak z nim grałem to walka była między jednostkami a baza była atakowana po bezpośrednim starciu jednostek, nawet gdy Moin grał demonami i miał armie złożone tylko z latających jednostek.

[Moin]

a ja tam powiem tylko ze jak ktos gra sobie dla zabawy to gra normalnie (no chyba ze komus siadlo na ambicji ostro), ale jak jest jakis turniej to sie kombinuje. Co kto woli.

[Administrator]

Normalna gra to bezmyślna produkcja jednostek i ciągłe ich niszczenie na środku mapy lub pod bazą?

Po prostu powiedziałem, że wczorajsza walka mnie zniechęciła ale to zależy od graczy.

Mnie też zniechęciłaby gra jakbym przegrywał...

bo greg miał dość armii z lm aby bronić wszystkich baz

Jak dwóch graczy pokonuje 3 na lądzie + przegrywacie w powietrzu to ewidentnie powinniście przegrać i przestać się żalić.

Zamiast koncentrować się na jakimś działaniu ciągle musieliśmy uganiać się za archonami.

Jeśli ganiacie za nimi balistami lub kusznikami, którzy mają po 2,3 szybkości przy 15 szybkości archonta. Pewnie zaraz zacznie się, że archonty nie da się pokonać.. hahahha

Zamiast koncentrować się na jakimś działaniu ciągle musieliśmy uganiać się za archonami.

I tutaj występuje swego rodzaju bezsens, nikt nie zważa na odpowiednią zabudowę budynków i "warunki naturalne" do obrony. W większości występuje bezmyślna zabudowa, stylem jak najwięcej w bazie, środek pozostaje "pusty", tylko na granicach zamku znajdują się wieże. Inteligenta osoba nie ma zamiaru niszczyć "ciągle-nowej" armii, woli zniszczyć ich źródło, zwłaszcza, że jest w ogóle nie bronione.

Powinniśmy już przejść na lv10 bohatera tymczasowego. Co to za gra jak ciągle niszczymy sobie nawzajem armie. Jakby było mniej surowców to może ludzie bardziej zastanawialiby się nad taktyką.

[Louis EX]

Czasami odnoszę wrażenie, że piszesz dla samej przyjemności pisania...

Powiedziałem, że ten temat jest niepotrzebny. Robicie z igły widły - specjalnie napisałem na shoutboxie aby nie prowokować takiej dyskusji prowadzącej do nikąd.

Niniejszym zamykam.