Omówienie finałowe moda :
Na początku coś dla rozluźnienia...
KLIK!
No to zaczynamy!
Rozdział Pierwszy
Tytuł : Dogłębna analiza rozwoju bohatera.
Część I
"Czy da się stworzyć bohatera - który będzie podobny do Nieumarłego Kupca - Poziom 50."
Zacznijmy od tego, że nieumarły kupiec na którym zawsze rozgrywaliśmy mecze miał - 16 charyzmy, reszta w inteligencję - 3 punkty w nekromancję i reszta w kupiectwo.
Pierwszym problemem jest znalezienie postaci, która będzie miała jednocześnie Kupiectwo oraz Nekromancję. Jedyną taką postacią, którą znalazłem przez 15 minut szukania jest "WYSOKI ELF - NEKROMANTA" (Nekromanta zawiera nekromancję, a wysoki elf jako jedyna rasa posiada kupiectwo bez klasy "kupiec"). Czysto teoretycznie jest to możliwe, ale...
Część II
"Od cholery bugów podczas tworzenia bohatera..."
Na przykład :
[ZDJĘCIE], tym razem udało mi się 5 punktów rozdysponować w kupiectwo i umiejętność została całkowicie zablokowana. Innym razem nie mogłem nawet JEDNEGO punkta władować w kupiectwo... Co jeśli podczas gry multiplayer, trzem zbuguje, a reszcie nie? Niemożliwe staje się stworzenie tego samego bohatera, przez co już zostaje zachwiany balans. Często zdarza się, że nie można awansować jakiejś umiejętności, gdyż jest to po prostu zablokowane.
To tylko przykładowy bug, który mogę udowodnić fotką, chociaż miałem inny, ale o tym już mniejsza...
Część IV
"Umiejętności, czy Atrybuty?"
Stworzyłem dwie postacie, jedna jest tworzona pod atrybuty, druga zaś pod umiejętności... Przewaga postaci - na umiejętnościach była tak olbrzymia, że przy 1v1 podejrzewam, że ta na umiejętnościach nie straciłaby więcej niż 50 hp. Wyjaśniałem już dlaczego w poprzednich postach.
Część V
"5 punktów za level?!"
Moje obawy jednak pozostają, nadal bohaterowie otrzymują 5 punktów na poziom i są zbyt potężni. Nie mówię tu już nawet o bohaterach 30-50 lvl, jakich można wyexpić w expiarce w godzinę, a bez w ciągu dnia. Bohater na 10 lvl'u ma 50 pkt umiejętności i może wymaksować dowolną umiejętność do 50 poziomu. Bohater 10 lvl może mieć zatem : 100% kryta lub 1000 HP lub 160 walki - lub coś w tym stylu. Bohater na DZIESIĄTYM poziomie. Przy dobrym doborze punktów, jaki zrobiłem - Rozgromiłem sam bohaterem armię wroga (50 punktową) oraz wrogiego bohatera, bez większych problemów + 3 wieżyczki. Straty? Około pół życia, bez użycia ani jednej miksturki.
Ocena Bohaterów w modzie :
Bardzo Negatywna.
Spoiler!!
Ból dupy nadciąga, jeśli nie chcesz czytać - nie czytaj.
Bohaterowie są CAŁKOWICIE niezbalansowani - z jednej strony bugują się cholernie, z drugiej strony są tak potężni nawet na niskich poziomach, aż szkoda ich używać. Dobrze złożony bohater na... nie wiem - może 20 -25 poziomie - jest w stanie wysolować tytana (którzy i tak otrzymali przeogromnego buffa!!!).
Na multi polecam więc grać bez bohatera, albo takim na poziomie... Pierwszym? do maksymalnie 5 levela. Patrząc z drugiej strony - otrzymując bohatera 1 poziomowego, po godzinie gry nasz bohater awansuje... do 10 poziomu i już staje się zbyt potężny... Nie ma złotego środka.
/Spoiler
Rozdział II
Interfejs Gry
Część I
"Produkowane Surowce"
Duży plus, teraz wiemy jaki jest przyrost każdego naszego surowca oraz czego będziemy mieć mało a czego dużo...
Część II
"Czas do robienia jednostek/upgrade"
Duży plus, teraz wiemy co ile się robi
Część III
"Dopasowanie do interfejsu - rasy"
Też całkiem fajne.
Rozdział III
"Epizod ostateczny - Lagi, Crashe, Bugi oraz... MULTIPLAYER!"
Samo granie z trzema anglikami (2v2) uznaję za temat do gadania...
A więc, graliśmy na mapie, gdzie pojedyncze jednostki się blokowały w przesmyku dwa na dwa, zero możliwości ataku lądem, ultra kiepska i słabo zbalansowana mapa. - To raz.
Po drugie, wszyscy robią sobie swawolę, każdy bohatera takiego jakiego chce bez żadnych reguł. Rezultat? Wszyscy pozdychali w 5 minutach z wyjątkiem mojego kupca, który kurna siedział od początku gry w wieży.
Po trzecie - 50 punktów armii na start + chciałem wspomnieć, że w modzie możemy rekrutować z punktów armii generałów. Tak więc nie było fajnie, gdy ktoś wziął sobie bodajże 8 moonów na samym starcie

(mój wybór, 50 mrówek, bo oczywiście = z randoma dostałem jebany rój. [de facto, nigdy nie lubiałem tej rasy])
Po czwarte - ich zasady są całkowicie odmienne od naszych. Mgła wojny, niewidoczna mapa, każdy wybiera se rase taką jaką chcesz grać, zero randoma (byłem jedyny na randomie - i dostałem zjebany rój).
Po piąte - grają na fast albo bardzo fast. Gra działała tak szybko (a raczej tak lagowała), że szkoda gadać.
I teraz szczerze
Jedyne co mi się w tej grze podobało - to bardzo przejrzysty i wygodny pokój lobby - w dodatku przed wczytaniem do gry jest jeszcze czat i można pogadać chwilę, aż wszyscy się wczytają.
A teraz co mi się nie podobało...
Wszystko.
Po pierwsze - Tak koszmarnych lagów, nie widziałem nigdy. Naprawdę, wierzcie mi na słowo - tak lagowało, że moje 10 smoków biło jednego bohatera, a ten se przez 3 minuty stał i nic mu się nie działo. Zlagowało grę na 5 minut, gdy gościu odpalił sobie RSB wskrzeszające wszystkie tańczące miecze. Tutaj gdy się wkurwiłem i przestawiłem smoki gdzie indziej, zostawiając tylko jednego :
KLIK.
Po drugie - Pod koniec gry były takie lagi, że moja armia w postaci kilku smoków, tytana, mnóstwo innego spamu, jaszczuroczłeków etc. waliła 15 minut w jeden budynek i nic mu nie robiła...
Po trzecie - Bugów od cholery, jakimś cudem moja jednostka przeniosła się nad wodę, by po chwilę wlecieć gdzieś w las gdzie nie można było wgl się poruszyć.
Po czwarte - balansu nie ma - Powiedzmy sobie szczerze, gościu wziął kartkę i dopierdolił takie statystyki jakie chciał i tak jest i chuj. Dużo jednostek ma po 20-30 spd i tak szaleją na mapie, że nie wiadomo co robić. W dodatku przy połączeniu Barbarzyńców (którzy mają jakiś okrzyk wojenny dodający spd) oraz berserkera, niektórzy kawalerzyści tak popierdalali, ze gra się całkowicie załamała.
Po piąte - Miałem zero przyjemności, tak naprawdę. Zero ustalonych zasad - wloty za wieże dozwolone, to tutaj to tam - wszyscy leźli przez środek jak tłoki nawet zbytnio nie sterując wojskiem. Być może były takie lagi, że nawet tego nie dało się robić. Często widziałem jak po 5-15 jednostek stoi pod barakami i nic nie robi, bo gracz albo nie ogarnia, albo po prostu sa takie lagi.
Prawda jest taka tylko, że zabrakło mi starych dobrych gier, z zasadami.
Od tej pory bardzo zniechęciłem się na tego moda, praktycznie brak map zbalansowanych, czy symetrycznych, mapy takie jak w podstawce od WBC III chociaż wszystkie paki map pościągałem. Zero zorganizowania, przez 5 minut odkrywałem gdzie co jaka kopalnia jest bo wszystko zakryte rzecz jasna.
Grywalność nie wielka, poniewaz balansu też zbytnio nie ma, chociaż nawet jakby był i to tak by nie pomógł z takimi lagami. (Bug taki, że barbarzyńca stał sobie na środku mapy i całe moje wojsko biło go 10 minut i nie mogłem mu nic zrobić - podobna sytuacja z tytanem pod bazą wroga).
To już koniec - to co mogę wynieść z tego moda, to muzykę z WBC I którą przeniosłem sobie już do wersji PL oraz stary głos bohatera z WBC I, który staram się przenieść.
Osobiście, mi się nie podoba - chociaż fajnie było zagrać po tylu latach przerwy w WBC III.
EDIT : Piela, po hot-fixie jakiego ściągnąłem, bohaterowie zostali przywróceni do poprzedniego stanu. 5 pkt umiejętności na 1 lvl... Tak więc nadal są przegięci...