Siedzę sobie dzisiaj na komputerze i zauważyłem fajną piosenkę, parę minut głowiłem się nad jej tytułem i znalazłem bo artysta ma wiele piosenek. A więc wpisuje w googlach : "Wykonawca - Tytuł download" patrze jest strona Djoles. No to zasysam. Czekam sobie 2 minuty na ten utwór i mówię sobie co jest kurcze... może on długi? albo nie ten?
Patrzę na pobieranie plików a tam :
Myślę sobie : " CO JEST KU**A, CZY TO KU**A MOŻLIWE!? "
Najlepiej że po zrobieniu screen'a prędkośc zmniejszyła się do 200 b na s...
Nie używałem na swoim komputerze nic prócz hamachi i paru folderów, a komputery w domu inne były powyłaczane.