Trochę tego nazbierałem przez ten czas co na Hamaku siedzę. Nie dam wszystkiego, bo nie które się nie nadają (w sensie, że śmieszą tylko mnie

)
Lord Can: Ja miałem kiedyś lepiej. Takie lagi, że przyszedł jeden Gnoll i roz***ał mi całą bazę.
Seba: Atakujcie ja będę bronił swojej bazy.
Louis EX: A gdzie mury?
Pielagoroth: Pod pachami.
Hunter: Bez kamerzysty tak?
Pielagoroth: Spytaj się Admina.
Admin: Jak mi zapewnicie że będzie ciekawie.
Hunter: Będziemy kampić przez 50 minut.
Pielagoroth: Jest Furion?
Hunter: Śpi albo przygotowuje nogi do gry.
Miko: Wlot- zagranie chamskie noobskie dla ludzi nie umiejących kontrować perfidnego władowania się do bazy.
Damian do Furiona: Admin jest od ciebie większy?
Cielu: Lol logiczne, że jak grają demony na demony to wygrają demony.
Nowy: To kiedy masz dokładnie urodziny i kiedy masz urodziny?
Louis EX: Piel ma dziwny zwyczaj. Jak wygrywamy to przychodzi i przejmuje mi baze.
Damian: Hmm patrzę co napisałem i nie wiem o co chodzi.
Egzorcystyczny: Są tak bardzo realni jak Twoja niewiara.
Tomek: Są tak nierealni jak Twoja wiara.
Miko: SIEĆ DO ROZGRYWEK 4FUN! Nie bekamy.
Tomek: Co jest? Nie mogę pingować, nie mogę połączyć się z wami, czego to wina?
Hunter: Moja.
Tomek: Aha.
Admin: Dawniej była jednostka tak potężna, że każdy bał się wymówić jej nazwę, a co dopiero myśleć o próbie walki z nią. Tak.. to Strażnicy Księżyca.
Mony: Wali wam z ryja jak mi z dupy.
Seba Fallus 3 Wielki: Wali ci z dupy nie myjesz jej???
Tomek: Fascynująca rozmowa.
Seba Fallus 3 Wielki: Na temat higieny jamy dupnej.
Mati: Jak mnie Furek wywalisz to przyjde nasram ci na środek pokoju i uciekne.
Tomek: Leo jak 10 osób zacznie tu spamować to znaczy że skończyli
Gulash po przejęciu bazy sojusznika (Louisa) grając inną rasą niż on: Mi się bardziej przyda.
Czyżby? A jednak. ®