Post
autor: Administrator » wt, 1 cze 2010, 10:48
Ale zbaczacie...
Rójem grałem i stwierdzam, że można zdobyć nim przewagę i opanować mapę na początku. Baśniowe opierają się tylko na krysztale, co można wykorzystać spalając wszystkie surowce.
Ehh, żeby imperium nie można było pokonać baśniowców, co ja z wami mam!
Właściwie jakiej nie użyjesz jednostki to będzie dobrze, a polec możesz tylko na taktyce. Choćby pikinierzy i łucznicy - są lepiej wyszkoleni (walka większa) - pamiętać, aby zrobić ich równie/więcej niż jednostek przeciwnika. Nie tam, że zrobię kilka, będę towerował jeszcze - tym sposobem na pewno przegramy. Słoń z halabardnikami/pikinierami, a na tyle masa strzelców: łucznicy, biały mag(potrafi leczyć, b. przydatna umiejętność), czerwony mag (czary obszarowe i odporność na ogień) oraz katapulty - zdecydowana większość strzelców nad walczącymi wręcz - i nic nie stoi na przeszkodzie w ich pokonaniu.
Tylko zostaje nam początek, jak to tego dojść i nie dać się zabić.
1) Pozostaje nam obrona i przetrzymanie do Tv4 - bronimy naszej bazy i "naturalnych kopalń" przy wieżach.
2) Albo zaatakowanie i przejęcie inicjatywy (opanowanie mapy) - tu ważne by było szybkie wsadzenie ludzi do kopalni metalu na środku oraz wybudowaniu handlu, a później wszystkie surowce na produkcję: łuczników, pikinierów oraz najemników.
Gdyby nie ja to Krasnoludy nie miałyby króla... Admin