Odkąd weszła w życie mapa: Chaos Wild Craft typu: małego, zanikła gra elfami w pojedynkach 1vs1. W temacie postaram się udowodnić, iż Elfy są bardzo dobrą rasą na małych mapkach oraz zachęcić do gry nimi.
Krótka charakterystyka, główne cechy elfów, które powodują niechęć do gry nimi. Brak możliwości wsadzania ludzi do kopalni, potrzeba budowy run oraz sporej ilości kryształu. Fakt, te czynniki powodują gorszy początek, ale nie aż taki, jak myśli większość graczy. W każdym razie nie na tyle, by rozgrywka była przegrana już na samym początku. Odpowiednie i umiejętne pokierowanie poczynaniami elfów może dorównać, a nawet wyprzedzić gospodarkę przeciwnika (choćby najlepszą rasą).
Jednym z największych błędów jaki popełniają gracze: Myślą, że nie zdążą wyprodukować jednostek, aby odeprzeć atak. Zwykle jest to nastawienie na Moonów, Czarnoksiężników, duszków czy druidów. Zgodzę się, że tych jednostek nie zdążycie wyprodukować


Przedstawię kilka początkowych zagrań:
Przy każdym z zagrań używamy nieumarłego kupca, który "pomoże" w wydobyciu kryształu.
Wysokie Elfy: Wystarczy wyprodukować kilka złotych drzew i przeciwnik nie jest w stanie zagrozić wam. Macie to szczęście, że pierwsze 3 jednostki produkuje się za złoto i metal. Wielu z was nie zdaje sobie sprawy z "potęgi" tych jednostek. Lodowymi strażnikami jesteśmy w stanie opanować mapę, radzą sobie w walce z innymi jednostkami (mają 12 walki). I dzięki minimalnej stracie kryształu wymusicie na przeciwniku produkcję jednostek, czyli opóźniacie jego "tower'owanie".
Mroczne Elfy: Pająki, szkielety czy mroczna piechota spokojnie zapewni wam co najmniej obronę własnych kopalni, do tego wymusi na przeciwniku produkcję jednostek, które opóźnią go.
Leśne Elfy: Tutaj możemy wziąć enta, który szybciej wybuduje budynek. Produkujemy runy aminosa i cielosa (2 pierwsze), które i tak będą nam potrzebne później. Ta rasa ma najgorszy początek z elfów. Jeśli zauważymy, że przeciwnik "rush'uje" będziemy musieli wydać trochę kryształu na obronę. Czasami jesteśmy w stanie dać sobie radę samą piechotą leśnych elfów.
W każdym ze startów ważne jest przejście na starożytne ogniki w odpowiednim momencie. Tzn. wyprodukować potrzebną ilość wojsk i płynnie zwiększać poziom twierdzy. Za wczesne przejście spowoduje brak wojska, za późne problemy z surowcem w dalszej części gry. Po prostu to trzeba wyczuć

Czekam na Wasze opinie, czy dalej myślicie, że elfy są słabe na małych mapkach?