Aktualny multi

[Administrator]

W związku z dyskusją na shoutbox'ie wprowadzam rozwinięcie jej w tym temacie. W nim przedstawiamy swoje wrażenia, pomysły na lepsze.

[Moin]

ale o co chodzi? Co to za temat? Aktualne mutli? he?

ze niby co?

[Pielagoroth]

Miałem iść spać ale wypowiem się.

Znowu wracamy do starego tematu wlotów. Nie będę się rozpisywał, bo każdy moje zdanie zna - nic nowego nie powiem. Jakkolwiek bardzo denerwuje mnie jak atak wroga omija nasze jednostki i wieże (od razu dodam dla Miko, że mury też) kierując się do środka bazy. Bez sensu jest taka gra. Chodzi przecież o konfrontacje jednostek a nie o ich omijanie. Rozumiem, że są rasy wręcz przeznaczone na wloty ale niektórzy przesadzają. Barbarzyńcy czy Demony to typowe rasy do bitki a nie do wlotów. W sumie jest tylko jedna typowo "wlotowa" rasa są to Ssrathi oczywiście. Ptero nie atakują naziemnych więc są usprawiedliwieni. Tyle.

[Administrator]

Śmiać mi się chce z tymi wlotami.. Nie ma to jak od czasu do czasu pobiadolić sobie nie Piel?

Również bezsensowna jest gra dwóch noobów, którzy siedzą w bazie. Natomiast, aby to wyeliminować należy działać, a nie jęczeć! On Ci niszczy bazę to idź wojskiem, które wytworzyłeś i atakuj jego bazę! Zmuś go do konfrontacji waszych wojsk! A jeśli jesteś flegmatykiem i o usposobieniu tchórzliwym to zrób wieże w bazie (pomaga też).

Śmiać, a raczej płakać wypadałoby podczas oglądania Waszej gry. Siedzą przed bazą całymi wojskami i czekając tylko na wloty, nic nie robiąc.

[Louis EX]

Temat jest niepotrzebny. Ja tylko wyraziłem zwoje zdanie na shoutboxie - i nie zamierzam tłumaczyć wszystkim i każdemu z osobna dlaczego tak uważam. I nie obchodzi mnie czy ktoś się ze mną zgadza czy nie.

[bks]

Nie za bardzo kumam o co chodzi w tym nowym temacie .

[Administrator]

Czyli potrzebne jest biadolenie.. Jeśli chcecie to takie spotkanie możemy zorganizować na skype Polegać to będzie na tym, że spotyka się kilkanaście osób i w jednym czasie po prostu "biadolą'. Nie ważne jest czy ktoś słyszy, kilkanaście głosów naraz mówi. Co wy na to?

[Pielagoroth]

Niestety Adminie ale grając wolniejszymi rasami nie jesteśmy w stanie ani zaatakować przeciwnika robiącego nam wlot ani zmusić go do konfrontacji wojsk. Zwłaszcza jak przeciwnik posiada jednostki latające.

[Administrator]

Już sam nie wiem czy to jest głupota czy brak chęci wysiłku...
Jeśli dyskusja będzie opierała się na głupocie to zamykam temat. Piel przeczytaj post wpierw 5 razy ze zrozumieniem, bo sensu nie ma dysputa.

Piel nie chodzi o to, ażeby łapać jednostki latające typu: archont czy ptero. Tylko pójść i zaatakować jego bazę, nawet niech Ci niszczy twoją, ty zniszcz jego. Sami stawiacie się w takiej sytuacji, jeśli dajecie komuś grać na jednostki latające. On w bazie nie ma żadnej obrony, co najwyżej może przesłać jednostki-wlotowe do obrony (czyli konfrontacja wojsk).

Nie wiem po co te jęki? Widziałem urywki wczorajszej walki. Wszyscy z drużyny Piela "kisili" jednostki przy murach, nie wiadomo na co? Na cholerę człowiek ma się męczyć i przebijać się przez ten mur? Już tak próbujecie iść na takie ulgi! Trochę wysiłku i pomyślunku i będzie git.

Wychodźcie z taką taktyką, nie bójcie się, że ktoś wam bazę zniszczy, wy zniszczcie komuś, pomimo, że swojej nie będziecie mieli.

[Pielagoroth]

Sam sobie przeczytaj mój post 5 razy, bo napisałem "grając wolniejszymi rasami nie jesteśmy w stanie zaatakować przeciwnika". Wczoraj grając krasnalami zanim bym doszedł do bazy przeciwnika to albo on albo jego sojusznik obstawiłby wejście i mój atak zakończyłby się przed bazą. Zresztą kilka razy tak było.